„Nie to, co myślisz”: w ośrodku dla nastolatków, w którym przez lata obserwowano alarmujące sytuacje i zarzuty dotyczące złego traktowania



W samym sercu wiejskiej prowincji Ontario, na obrzeżach małego miasteczka, znajduje się placówka, o której istnieniu mało kto wie, a którą wyróżnia jedynie mała metalowa skrzynka na listy i niepozorna druciana furtka.
Mrugnij, a przegapisz.
Poza skromnym wejściem niewiele zdradza jego prawdziwy cel – zniszczony dom w stylu rancza i kilka rozproszonych budynków gospodarczych, otoczonych ze wszystkich stron strzelistymi sosnami i białymi brzozami. To leśne otoczenie jest reklamowane jako sanktuarium dla zbuntowanych nastolatków, gdzie dobre samopoczucie i porządek mają zastąpić chaos i zamęt.
Bo to jest Venture Academy, gdzie rodziny z całej Kanady wysyłają swoje dzieci, desperacko szukając pomocy w obliczu uzależnienia, kryzysów psychicznych lub zachowań, które wymknęły się spod kontroli. Ale dla tych, którzy tam pozostali, to również miejsce, gdzie, jak twierdzą niektórzy, doznali krzywdy psychicznej i emocjonalnej pod pretekstem rehabilitacji terapeutycznej.
„Nie potrafisz rozwiązać problemu. Próbujesz to zrobić tak desperacko dla kogoś, kogo tak bardzo kochasz” – mówi Connie Lester, matka z Winnipeg, w rozmowie z Global News. Córka Lestera, Cally, zmarła z powodu przedawkowania narkotyków w 2020 roku, siedem lat po tym, jak rodzice zabrali ją z Venture. Lester nie wini Venture za śmierć Cally, ale twierdzi, że studia w kampusie w Barrie najwyraźniej pogłębiły problemy córki.
„A potem jest ta grupa, która mówi: tak, mogę to zrobić… Cóż, ci ludzie nie są tacy, za jakich ich uważasz”.
Dokumenty rządowe ujawniają, że urzędnicy od lat mają obawy dotyczące firmy. Inspekcje monitorujące i licencyjne Venture Academy z ostatnich pięciu lat, przeprowadzone przez Ministerstwo ds. Dzieci, Społeczności i Usług Społecznych (MCCSS) prowincji Ontario i uzyskane na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, ujawniły, że w latach 2024 i 2025 ministerstwo stwierdziło 147 naruszeń ustawy o usługach dla dzieci, młodzieży i rodziny – w tym brak informowania dzieci o ich prawach, monitorowanie komunikacji oraz powtarzający się brak dokumentacji. Ponadto od 2010 roku pojawiły się co najmniej cztery zarzuty napaści seksualnej związane z Venture.
Podczas gdy w Kanadzie rośnie liczba przypadków lęku i depresji wśród nastolatków , gwałtownie rośnie również czas oczekiwania na leczenie finansowane ze środków publicznych. Połowa Kanadyjczyków czeka nawet miesiąc na stałą terapię, a w niektórych jurysdykcjach dzieci i młodzież czekają dłużej niż dorośli, według danych Kanadyjskiego Instytutu Informacji Zdrowotnej . W marcu raport audytora generalnego Ontario wykazał, że osoby o największych potrzebach czekały średnio 105 dni w latach 2023-2024 na leczenie stacjonarne – w porównaniu z 94 dniami w roku poprzednim.
W rezultacie zdesperowane rodziny zwracają się do prywatnych lub nastawionych na zysk ośrodków leczenia, aby pomóc swojemu dziecku, podczas gdy system publiczny nie jest w stanie im pomóc.
Uruchomiona jako jedna z takich opcji w 2001 roku przez mieszkańca Kolumbii Brytyjskiej Gordona Haya, Venture Academy obiecuje zająć się wszystkim, od uzależnienia od narkotyków i alkoholu, przez problemy ze zdrowiem psychicznym, po uzależnienie od smartfonów. Pierwszy miesiąc może kosztować rodziny ponad 15 000 dolarów, a każdy kolejny miesiąc to około 10 000 dolarów.
Venture zajmuje unikalną pozycję jako jeden z nielicznych w Kanadzie ośrodków terapeutycznych nastawionych na zysk, który koncentruje się wyłącznie na młodzieży zmagającej się z różnymi problemami behawioralnymi. Inne placówki działają głównie w sektorze non-profit lub zajmują się bardziej wyspecjalizowanymi niszami, takimi jak leczenie wyłącznie problemów ze zdrowiem psychicznym lub uzależnieniami.
Niewiele wiadomo o skali sektora nastawionego na zysk, czyli prywatnego. Z kolei Lise Milne, profesor pracy socjalnej na Uniwersytecie w Reginie i kierownik badań w Centrum Badań nad Traumą Dziecięcą, twierdzi, że organizacje non-profit podlegają większemu nadzorowi ze względu na prowincjonalne przepisy, polityki i standardy przejrzystości.
Jednak sześciomiesięczne śledztwo Global News ujawniło jeden program, który najwyraźniej miał problemy z zaspokojeniem złożonych potrzeb dzieci pozostających pod jego opieką, przypadki wykorzystywania seksualnego, personel twierdzący, że nie był odpowiednio przeszkolony, oraz zarzuty dotyczące programu rezydencyjnego prowadzonego przy niewielkim nadzorze. W toku śledztwa przeanalizowano setki stron dokumentów i przeprowadzono rozmowy z 67 uczestnikami, rodzicami, personelem i rodzicami goszczącymi w każdej z trzech lokalizacji Venture Academy.
„Program nie miał w sobie nic terapeutycznego… był holistyczny, terapeutyczny, pozytywny, wspierający — żaden z tych synonimów nie powinien być używany w tej placówce” — mówi były pracownik Ontario, który poprosił o zachowanie anonimowości z obawy przed reperkusjami ze strony Venture.
Przedstawiciele firmy nie odpowiedzieli na szczegółowe pytania zadane przez Global News, powołując się na „względy poufności i prywatności”. Złożyli jednak oświadczenie, które określiło się jako „koło ratunkowe dla młodzieży i rodzin w kryzysie”.
„Dzięki silnemu zaangażowaniu rodziców i rodzin, Venture Academy od początku swojej działalności udzieliło wsparcia niemal 2000 młodym ludziom i rodzinom z całej Kanady” – czytamy w oświadczeniu.
Dwóch byłych studentów powiedziało Global, że nie byliby tam, gdzie są teraz, gdyby nie program, ale żaden z nich nie zgodził się ujawnić tego oficjalnie. Ci młodzi ludzie nie chcieli ujawnić tego oficjalnie, ponieważ nie chcieli blokować swoich przyszłych perspektyw zawodowych poprzez kojarzenie ich z Venture.
Jednak dziesiątki innych osób opisały w rozmowie z Global News, że były przetrzymywane wbrew swojej woli, będąc w sytuacji izolacji i kary, mimo że prawo kanadyjskie wymaga od nich uzyskania świadomej zgody na leczenie — również w przypadku osób nieletnich.
„Jedyne miejsca, w których zmuszamy ludzi do pozostania, to zazwyczaj procesy sądowe, które wiążą się z przymusowym pozbawieniem wolności” – mówi Mary Birdsell, dyrektor wykonawcza organizacji Justice for Children and Youth w Toronto.
„Z tego co zrozumiałem, jest to bardzo drastyczne pozbawienie wolności”.
Przeplatana stockowymi zdjęciami uśmiechniętych młodych ludzi i równie uradowanych dorosłych, strona internetowa Venture Academy reklamuje się jako „wiodący kanadyjski program dla nastolatków borykających się z problemami”. Strona po stronie pełna jest języka nowoczesnej terapii – obietnic „holistycznego podejścia” do leczenia i „środowiska Milieu”, metody wykorzystującej bezpieczne, zorganizowane grupy, aby pomóc ludziom nauczyć się zdrowszego sposobu myślenia i zachowania.
Pobyt w Venture rozpoczyna się 30-dniową oceną, określaną jako okres „stabilizacji kryzysowej”. Młodzież może w tym czasie komunikować się z rodzicami wyłącznie listownie i przechodzić testy „psychoedukacyjne”, które są zlecane lokalnej klinice psychologicznej. Na podstawie tych wyników Venture opracowuje plan edukacji i leczenia dla dziecka , a także zaleca długość pobytu od trzech do dwunastu miesięcy, w trakcie których dziecko jest zakwaterowane u lokalnych rodziców goszczących. Niektórzy nastolatkowie twierdzą jednak, że zostają znacznie dłużej.
Według przykładowego harmonogramu kampusu w Ontario, udostępnionego Global News, dni w kampusie Venture trwają zazwyczaj siedem godzin i są spędzane głównie na „zajęciach akademickich i terapii”. O godzinie 16:00 dzieci są odbierane przez rodziców goszczących, których firma zatrudnia jako niezależnych wykonawców. Miesięczne wynagrodzenie dla rodziców goszczących, według ogłoszenia o pracę w Venture z końca maja , zaczyna się od 2100 dolarów, a jedynymi wymaganymi kwalifikacjami wydają się być ważne prawo jazdy, kurs pierwszej pomocy pierwszego stopnia oraz zaświadczenie o niekaralności z potwierdzeniem statusu osoby w sektorze zagrożonym.
Od momentu otwarcia w Kelowna w Kolumbii Brytyjskiej, Venture otworzyło dwie kolejne placówki w pobliżu Red Deer w Albercie oraz w południowym Ontario. Placówka w Kelowna została zamknięta w 2021 roku. Venture nie ujawniło przyczyny zamknięcia.
Strona internetowa poświęca kilka stron pułapkom programów w stylu obozów rekrutacyjnych — takich, które w ostatnich latach znalazły się pod lupą zarówno w USA, jak i Kanadzie. Przykładem jest Robert Land Academy, prywatna szkoła z internatem w stylu wojskowym w Ontario, która została zamknięta w czerwcu, osiem miesięcy po tym, jak media poinformowały o zarzutach dotyczących nadużyć .
Jednak niektórzy byli pracownicy i młodzież opisywali Venture właśnie jako obóz szkoleniowy. Wiele cech charakterystycznych dla tych instytucji, takich jak kary zbiorowe, surowe zasady i kontrola, brak dostępu do świata zewnętrznego, wyczerpujące sesje CrossFit i ograniczona komunikacja z rodzinami, było rzekomo częścią programu Venture, obiecując jednocześnie „bezpieczny i wspierający” model terapii.
Kampus Venture w Ontario, który najprawdopodobniej jest największym oddziałem firmy, jest poddawany wielokrotnym kontrolom.
Spośród 13 młodych ludzi przesłuchanych w ramach śledztwa, SMFC zweryfikowało, że pięciu jest narażonych na ryzyko krzywdy emocjonalnej. W rezultacie agencja wydała 26 zaleceń dla Venture, które obejmowały upewnienie się, że firma uzyska świadomą zgodę młodych ludzi, udoskonalenie programu, aby umożliwić interakcje społeczne i zaangażowanie społeczne, oraz zapewnienie odpowiedniego szkolenia rodzicom goszczącym.
Rzecznik SMFC nie odpowiedział na szczegółowe pytania ze względu na obawy dotyczące prywatności, przyznał jednak, że „każde potwierdzenie ryzyka szkody emocjonalnej budzi obawy”.
Kilka miesięcy później kampus został skierowany do Jednostki Dochodzeniowo-Śledczej MCCSS, która identyfikuje miejsca zamieszkania wysokiego ryzyka, z powodu „wysokiej liczby nieprawidłowości” i obaw dotyczących licencji, jak wynika z dokumentów ministerstwa. Zgłaszano problemy z różnych obszarów, w tym z kamer w domach, zdejmowania butów dzieciom, krzyczenia rodziców goszczących na dzieci oraz uniemożliwiania młodzieży udostępniania sobie nawzajem danych osobowych.
„Praktyki te można uznać za nierozsądne i sprzeczne z prawami dziecka” – czytamy w raporcie.
Firma spędziła 15 miesięcy pod kontrolą prowincjonalną. MCCSS nie odpowiedziało na żadne pytania dotyczące tej kontroli ani jej wyników.
W styczniu tego roku SMFC ponownie odwiedziło kampus w Ontario po otrzymaniu „zgłoszenia w sprawie obaw”. Według korespondencji e-mailowej, do której dotarł Global News, głównymi tematami były podstawowe prawa, poszanowanie tożsamości dzieci, licencjonowanie i „nadmiernie restrykcyjny program”.
Chris Clarke, rzecznik Michaela Parsy, ministra ds. dzieci, społeczności i usług społecznych, odmówił odpowiedzi na szczegółowe pytania dotyczące raportów MCCSS, ale złożył oświadczenie na temat ulepszeń wprowadzonych przez rząd w systemie opieki społecznej nad dziećmi.
Serwis Global News rozmawiał z 16 młodymi ludźmi, którzy uczęszczali do kampusu Venture w Ontario. Global nie ujawnia lokalizacji, ponieważ uczą się tam nieletni.
Trzynastu z nich stwierdziło, że zasady były tak rygorystyczne, że ograniczały im dostęp do toalety, a niektóre w rezultacie oddawały mocz. Jedna z dziewcząt opowiadała o przesiąknięciu spodni krwią, ponieważ miesiączkowała i nie wolno jej było korzystać z toalety. W swoim dochodzeniu z 2020 roku SMFC ustaliło, że cała klasa mogła stracić lunch lub czas wolny na taki sam czas, jaki nastolatek spędzał w toalecie, poza wyznaczonymi godzinami.
Tylko trzy osoby przyznały, że otrzymały obiecaną cotygodniową terapię indywidualną. Piętnaście osób twierdzi, że ich stan psychiczny pogorszył się po opuszczeniu programu.
„Program odczułam długotrwałe negatywne skutki i myślę, że na początku nie zdawałam sobie z tego sprawy, ponieważ okazałam się kimś zupełnie innym niż byłam” – mówi Grace McDonald, która uczęszczała na zajęcia w 2019 roku, cierpiąc na depresję.
Pięciu byłych pracowników twierdzi, że kierownictwo tłumiło sprzeciwy i powiedziano im, że jeśli nastolatkowie składają skargi, nie należy im wierzyć.
Obiecana indywidualna opieka ze strony zespołu specjalistów , w tym psychologów, terapeutów klinicznych, pracowników młodzieżowych i nauczycieli, była, według niektórych uczestników, rzadko oferowana. Zamiast tego, jak twierdzą, terapia była miejscem, w którym ich słabości stawały się bronią – a personel wymieniał się notatkami z terapii.
Kilkoro rodziców powiedziało Global News, że ich zdaniem Venture wprowadziło ich w błąd co do oferty programu opartej na terapii.
„Nie zadzwoniłam do Venture i nie powiedziałam, że moje dziecko się źle zachowuje i że potrzebuję pomocy. Zadzwoniłam i powiedziałam, że moja córka jest chora i potrzebuje leczenia stacjonarnego” – mówi.
„I wmówiliby mi, że właśnie to się tam wydarzyło”.
Dokument powitalny Venture określa ścisłe zasady — kontakt z rodzinami ograniczony do listów i wcześniej zaplanowanych rozmów telefonicznych, obowiązkowe mundurki, wyjścia pod opieką opiekuna — ujęte w inspirujących hasłach — żyj, inspiruj, twórz! — oraz cytatem Walta Disneya o wartości „pójścia naprzód”.
Dokument stanowi, że młodzież ma prawo do „wyrażenia świadomej zgody na leczenie”, co stanowi obowiązek leczenia dla Kanadyjczyków w każdym wieku i posiadających zdolność do czynności prawnych. Jednak formularze umowy Venture, które przeanalizował Global News, zostały podpisane wyłącznie przez opiekunów i zawierają upoważnienia do takich aspektów programu, jak ocena, badania lekarskie i przeszukania.
Dzieje się tak pomimo faktu, że w wielu prowincjach, w tym w Ontario, Albercie i Kolumbii Brytyjskiej, po ukończeniu 16 lat dziecko może legalnie wycofać się spod opieki rodzicielskiej
W raporcie z 2024 roku MCCSS określiło pakiet powitalny Venture na 2022 rok jako „poważnie wadliwy” i niezgodny z ustawą o usługach dla dzieci, młodzieży i rodzin, ponieważ „nie określa on praw dziecka”. W raporcie stwierdzono, że Venture zobowiązało się do dodania „zaktualizowanych praw i obowiązków” do pakietu powitalnego i że będzie on „weryfikowany przy każdym nowym przyjęciu”. Jednak w 2025 roku inspektorzy zauważyli, że „nie ma dowodów na to, że licencjobiorca rozważał jakiekolwiek informacje lub wsparcie, aby pomóc młodzieży w korzystaniu z jej praw”.
Jak twierdzą eksperci, to właśnie tutaj Venture może łamać prawo.
„To nie jest po prostu kwestia: »Masz prawo do informacji o otrzymywanym leczeniu«. To także kwestia praw człowieka” – mówi Mary Birdsell.
„Musisz zostać poinformowany o tym, na czym polega leczenie, jakie jest jego przeznaczenie… jak długo pacjent może tam pozostać”.
Isabelle Lebrun, która spędziła 18 miesięcy w Venture Academy, mówi, że próbowała odmówić wyrażenia zgody na leczenie i przez około rok nie podpisała formularza o udostępnieniu informacji, ale mimo to pozostała zapisana na zajęcia.
Obecnie Lebrun opowiada o swoim pobycie tam z pewnością siebie, z twarzą obramowaną lśniącymi brązowymi włosami i okularami z octanu.
Młodzież powiedziała Global News, że listy do domu były często wstrzymywane – uważają, że wynikało to z ich krytycznego stosunku do programu. Trzech pracowników potwierdziło, że pracownicy Venture czytali listy nastolatków. Twierdzą również, że rozmowy telefoniczne były monitorowane i ograniczane. Dokumenty potwierdzają, że młodzież zgłaszała obawy dotyczące braku prywatnej komunikacji z urzędnikami ministerstwa w latach 2022, 2024 i 2025.
Burchill-McDonald twierdzi, że powiedziano jej, aby nie wierzyła żadnym negatywnym opiniom córki na temat programu i że nastolatkowie „wszyscy manipulują” i że to „taktyka, której wszyscy używają”, dlatego zostali odesłani do domu.
Badania wykazały związek programów opartych na karach dla młodzieży, takich jak obozy szkoleniowe, z długotrwałymi szkodami psychologicznymi, w tym długotrwałymi trudnościami w zakresie zaufania, poczucia własnej wartości, radzenia sobie z gniewem i objawami traumy, które utrzymują się także w dorosłym życiu.
Choć Venture odrzuca to określenie jako opis swojej oferty, eksperci twierdzą, że represyjne środowisko i surowe kontrole, o których mówi młodzież i personel, przypominają te programy, które często mogą bardziej zaszkodzić młodzieży, niż pomóc.
„W rzeczywistości są one sprzeczne z intuicją. Są nieskuteczne dla młodzieży, która często wykazuje bardziej niepokojące zachowania”.
Landen Brennan, który w 2023 r. wziął udział w programie Venture Ontario, mając 16 lat, mówi, że zaczął się samookaleczać, gdy brał udział w programie.
Brennan, który ma teraz 18 lat, mówi cicho i zza zasłony magenty. Otwarcie przyznaje się do homoseksualizmu i mówi, że jego ojciec goszczący „krzyczał na mnie, żebym zachowywał się bardziej jak mężczyzna”.
Mówił o „silnych religijnych podtekstach” i „niepowtarzalnej atmosferze gejowskiej” na kampusie, co sprawiło, że poczuł się niepewnie co do swojej tożsamości. Materiały marketingowe Venture Academy z nieznanej daty, znalezione w internecie, promują się jako instytucja chrześcijańska.
Twierdzi jednak, że terapia, jaką otrzymał, była „najlepszą, choć jedyną dobrą częścią Venture” i że większość tygodni spędził na sesjach trwających 45 minut.
Jednak jego matka, Stephanie McGillvray-Brennan, mówi, że depresja chłopca pogłębiła się po opuszczeniu programu.
„Zaraz po opuszczeniu Venture był tak niepewny siebie, że wszystko kwestionował i codziennie pytał: «Mamo, czy jestem złym człowiekiem?»”
Zakwaterowanie młodzieży u lokalnych rodzin to kluczowy, ale kontrowersyjny element programu Venture. Nastolatki twierdzą, że często zmuszano je do spędzania większości czasu samotnie w pokojach, nie otrzymywały wystarczającego pożywienia, były narażone na narkotyki i alkohol oraz mieszkały w piwnicach lub prowizorycznych pokojach. Jedna z dziewcząt powiedziała Global News, że spała w pokoju wspólnym, oddzielonym zasłoną. Inna dziewczyna zeznała, że przez 12 tygodni była zmuszana do spania w samych majtkach – była to kara za ucieczkę.
Kampus Venture w Ontario posiada licencję agencji zajmującej się opieką zastępczą — co według oskarżeń personelu i młodzieży może być sprzeczne z prawem obowiązującym w Ontario .
Agencje opieki zastępczej nie mogą pozbawiać dzieci podstawowych potrzeb, takich jak wyżywienie czy dostęp do toalety, chyba że jest to konieczne dla zapobieżenia bezpośredniej krzywdzie. Nie mogą również odmawiać ani grozić odmową odwiedzin lub kontaktu z członkami rodziny. Piwnice nie mogą być wykorzystywane jako sypialnie.
Podobne obawy podniesiono już w raportach MCCSS.
W raporcie z 2022 r. stwierdzono, że w trzech z pięciu badanych domów powszechną praktyką było przetrzymywanie młodzieży w pokojach przez wiele godzin, a dzieciom „pozwolono opuszczać pokoje wyłącznie po otrzymaniu pozwolenia”.
Zauważono również, że „wszystkie drzwi sypialni są wyposażone w alarmy, które włączają się po otwarciu”. Był to powszechny problem, o którym 10 młodych ludzi poinformowało Global News. Niektórzy twierdzą, że uniemożliwiało im to korzystanie z łazienki w nocy.
Parker Pennington, 18-latek, który uczęszczał do kampusu Venture Academy w Kelowna w 2021 roku, gdy miał 13 lat, mówi, że musiałby się wypróżniać w bieliźnie i „po prostu wynieść stolec do śmieci”.
Wspomina, że w domu jego rodziców goszczących traktowano go jak „zwierzę w klatce” i dodaje, że całe to doświadczenie naznaczone było przemocą i bójkami.
Po powrocie do domu Parker nie mógł spać sam, mówi jego matka, Sarrah Pennington. Pennington powiedziała Global News, że czuje się oszukana „finansowo, emocjonalnie i psychicznie”.
„ Po prostu czuję się wykorzystana, oszukana, a mój syn jest tym, kto na tym ucierpiał” – dodaje.
Rodzice zastępczy twierdzą, że nie otrzymali odpowiedniego przeszkolenia w zakresie radzenia sobie z młodzieżą zagrożoną, poza otrzymaniem segregatora informacyjnego, książki znanego lekarza i specjalisty od uzależnień Gabora Mate'a oraz psychologa rozwojowego Gordona Neufelda, a także szkolenia orientacyjnego.
Global News rozmawiał z 10 rodzicami-gospodarzami Venture. Większość z nich poprosiła o anonimowość, ponieważ ich umowy zabraniają im składania jakichkolwiek obraźliwych oświadczeń o byłym pracodawcy, „niezależnie od tego, czy takie… oświadczenia są prawdziwe”.
Dwoje rodziców goszczących mówiło o presji, z jaką musieli przyjąć więcej dzieci, niż byli w stanie zapewnić. Jeden z nich wspomniał, że wstawił łóżko do jadalni.
W 2014 roku Victor Lucero, rodzic zastępczy, został aresztowany w głośnej sprawie rozbicia ogromnej siatki importerów narkotyków, kierowanej przez meksykański kartel narkotykowy Sinaloa. Lucero, agent nieruchomości, pomógł w zawarciu umowy kredytu hipotecznego na magazyn z grupą przestępczą, jak potwierdził w rozmowie z Global News, ale nie był już w to zamieszany.
„Po prostu znalazłem się w złym miejscu o złym czasie i miałem do czynienia z niewłaściwymi klientami” – mówi.
W kwietniu 2016 roku Lucero przyznał się do winy w sprawie posiadania dochodów z przestępstwa o wartości ponad 5000 dolarów i otrzymał wyrok 19 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Lucero nie powiedział Global News, czy w chwili aresztowania w jego domu przebywały dzieci, i odmówił odpowiedzi na dalsze pytania.
Według byłego pracownika i nastolatka, który przebywał w jego domu pod koniec 2016 roku, Venture początkowo usunęło młodzież z domu Lucero, ale ponownie ją tam wprowadziło po jego skazaniu. Korespondencja udostępniona Global News pokazuje, że dyrektor wykonawcza Ontario, Louise Beard, i Teresa Hay, dyrektor zarządzająca Venture, dowiedziały się o sprawie sądowej w 2016 roku, po tym jak pracownik przesłał im artykuł prasowy o zarzutach. W ciągu tygodnia od zgłoszenia sprawy kierownictwu, ta sama pracownica twierdzi, że została zwolniona.
MCCSS i Venture odmówiły odpowiedzi na pytania dotyczące Lucero. Venture odmówiło również odpowiedzi na pytania dotyczące zwolnienia pracownika.
Podobnie jak rodzice goszczący, osoby zarządzające Venture również najwidoczniej nie mają specjalnego przeszkolenia w zakresie zdrowia psychicznego młodzieży.
Gordon i Teresa Hay założyli Venture Academy w 2001 roku, po dwóch latach pracy jako rodzice zastępczy dla młodzieży o szczególnych potrzebach w Kolumbii Brytyjskiej. Gordon posiada tytuł licencjata z Brandon University, co potwierdził Global. W biografii z 2014 roku na stronie internetowej Venture podano, że studiował psychologię i wychowanie fizyczne. Jego żona, Teresa, która miała doświadczenie w zarządzaniu w branży fitness i usług, zarządzała kampusem Venture w Kelowna aż do jego zamknięcia w 2021 roku.
Niedawno usunięto ze strony internetowej biografię Louise Beard, dyrektor wykonawczej Ontario, w której napisano, że pracowała ona w Departamencie Obrony Narodowej (DND) i „ukończyła bogate szkolenie w zakresie traumy i uzależnień”. DND potwierdziło, że Beard pracowała dla nich okresowo jako doradca ds. uzależnień w latach 2002–2005.
Beard, podobnie jak Haysowie, odmówili odpowiedzi na pytania Global News.
Pracownicy jednak wypowiadali się krytycznie na temat stylu zarządzania Bearda.
„Było to prawdopodobnie najbardziej destrukcyjne i wywierające negatywny wpływ na psychikę i zdrowie miejsce pracy”, mówi były pracownik, który odszedł.
„ Wmówiono mi, że nie mam pojęcia, o czym mówię, że te dzieciaki to okropne istoty ludzkie i że po prostu mną manipulują” – mówi inny były pracownik, który również odszedł z firmy.
Istnieją sprzeczne doniesienia na temat liczby terapeutów zatrudnionych w kampusie w Ontario. Młodzież i personel twierdzą, że jedyną terapeutką na miejscu była Naomi Hoffenberg, która potwierdziła w wywiadzie dla Global News, że w latach 2014–2022 pracowała na podstawie umowy o pracę na pół etatu, głównie dwa dni w tygodniu. Hoffenberg dodała, że inni terapeuci również świadczyli usługi – w tym Beard – i potwierdziła, że rozmowy terapeutyczne były podsumowywane w „notatkach z sesji”, do których personel miał dostęp, ale nie była świadoma żadnych incydentów związanych z ich wykorzystaniem.
Beard nie odpowiedziała na pytania o kwalifikacje do prowadzenia terapii.
Joseph Mete, który twierdzi, że pracował w kampusie w Ontario w latach 2009–2018, mówi, że udzielał porad przez „dwie lub trzy godziny dziennie” podczas ukończenia dwuletniego kursu pracy socjalnej w Georgian College w Barrie w Ontario.
Mówi, że został zachęcony do „postawienia dzieciom diagnozy” i przekazania rodzicom sugestii, że powinni utrzymać dziecko w programie, nawet jeśli tego nie potrzebuje. Inny pracownik z Alberty powiedział nam, że po prostu wyszukali w Google arkusze ćwiczeń do sesji terapii grupowej.
Mete ostatecznie zrezygnował z pracy, ponieważ nie zgadzał się ze sposobem traktowania dzieci. Uważał, że stan wielu dzieci „pogorszył się” podczas pobytu w Venture.
Cally Lester miała zaledwie 21 lat, gdy zmarła w wyniku przypadkowego przedawkowania narkotyków.
„To desperacka próba, kiedy rodzice muszą posunąć się do czegoś tak skrajnego, żeby zapewnić swoim dzieciom miejsce, które im pomoże lub które – jak myślą – im pomoże” – mówi jej matka, Connie Lester, w rozmowie z Global News.
„Niestety, są ludzie, którzy wykorzystują w pełni tych rodziców”.
Ojciec Cally, Jeff, powiedział, że podjął decyzję o wycofaniu córki z programu w 2013 r. po tym, jak otrzymał telefon od policji z Barrie, która zwróciła ją rodzicom goszczącym po tym, jak uciekła.
Oboje rodzice twierdzą, że wszystko u Cally, począwszy od jej nastrojów, a skończywszy na zażywaniu narkotyków, pogorszyło się po powrocie do domu.
Eksperci twierdzą, że jest to cecha charakterystyczna programów opartych na karach.
Czterech ekspertów, z którymi Global News się skontaktowało w sprawie Venture Academy, wyraziło obawy dotyczące sposobu prowadzenia programu, opierając się na oskarżeniach uczestników i byłych pracowników.
Lise Milne mówi, że program wydaje się „wywoływać traumę”, a nie być ukierunkowany na jej leczenie.
„Elementy programu Venture Academy wydają się być zupełnie sprzeczne z tym, co wykazały nasze badania przeprowadzone w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, a także z wiedzą praktyczną na temat tego, co faktycznie działa w przypadku młodzieży wykazującej trudne zachowania”.
Bazując na wynikach badań Global, Sarah Golightley, badaczka z University of Strathclyde w Glasgow, porównuje Venture do placówek działających w wartym miliardy dolarów amerykańskim biznesie o nazwie Troubled Teen Industry (TTI) — sektorze, który zmaga się z zarzutami o nadużycia ciążącymi od dziesięcioleci.
Golightley, który przez ostatnią dekadę badał branżę TTI w Ameryce Północnej, twierdzi, że kontrola jest kluczem „do funkcjonowania tych programów”, gdzie kontrolowanie tego, co młodzież może robić i mówić, a także każdego aspektu ich dnia, wywiera presję na ludzi, aby „podporządkowali się”.
„Same instytucje są tak zorganizowane, że może to być naprawdę traumatyczne… ponieważ ludzie są pozbawiani autonomii i zmuszani do podporządkowania się”.
Istnieją historie sukcesu młodych ludzi, którzy uczęszczali do Venture i odmienili swoje życie, jak podaje strona internetowa firmy oraz dwoje młodych ludzi, z którymi rozmawiał Global News. Pięciu rodziców, którzy dowiedzieli się o tym dochodzeniu, również skontaktowało się z Global News, aby podzielić się swoimi pozytywnymi doświadczeniami. Czterech nie chciało, aby Global rozmawiał z ich dziećmi w celu potwierdzenia ich informacji. Jeden młody człowiek nie chciał ujawnić swojej tożsamości, co uniemożliwiło ujawnienie nazwiska jego rodzica.
Jedna z matek, Gail Waldman, powiedziała, że wysłała swojego 12-letniego syna do Venture w 2021 roku, ponieważ był głośny i agresywny. Wrócił do domu po ośmiu miesiącach jako inne dziecko – spokojniejsze, ale bardziej towarzyskie.
„Odzywał się, kiedy nadeszła jego kolej, nie odzywał się… Naprawdę czuliśmy, że nastąpiła zmiana w jego zachowaniu” – mówi.
„To było dla nas, jako rodziny, bardzo pozytywne doświadczenie”. Waldman nie pozwoliła dziennikarzom rozmawiać z synem.
Rzeczniczka Venture Academy, Karen Stevenson, początkowo zgodziła się na wywiad przed kamerą na potrzeby tego artykułu.
Kilka dni później firma opublikowała biuletyn społeczności na swojej stronie internetowej na temat raportowania Global, który zawierał kilka fałszywych stwierdzeń. Wśród nich rzekome reporterzy przedsięwzięci priorytetem „negatywne narracje bez odpowiednich dowodów”, mimo że Global nie przedstawił jeszcze żadnych ustaleń. Venture twierdził również, że reporterzy nie słuchali pozytywnych doświadczeń rodziców i szczególnie oskarżyli reporterów o odmowę zaangażowania się z ojcem byłego uczestnika. Tylko jeden ojciec skontaktował się z Global, co spowodowało 32-minutowy wywiad, zarejestrowany przez reportera. Ojciec powiedział, że Teresa Hay poprosił go o podzielenie się swoim pozytywnym doświadczeniem, ale ponieważ jego syn nie chciał zostać zidentyfikowany, ojciec nie był w stanie nazwać.
Jednocześnie firma opublikowała informacje na swojej stronie internetowej, stwierdzając, że wkrótce przekształci się w organizację non-profit i będzie tworzyć „Komitet Doradczy ds. Zdrowia Psychicznego dla młodzieży”. Usunęło także lokalizację kampusu Barrie z Google Maps, a później usunęła wzmiankę o wszystkich pracownikach ze swojej strony internetowej.
Później przedsięwzięcie odmówiło odpowiedzi na wszystkie pytania, prosząc globalne o odniesienie się do dostarczonego oświadczenia - które nakreśliło ich program, etos i operacje.
„Obie lokalizacje wzmacniają nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo, jakość i opiekę responsywną” - oświadczyło oświadczenie.
Firma zacytowała również ankietę wśród rodziców i młodzieży, którzy uczestniczyli w programie w latach 2016–2024. Bez ujawniania jakiejkolwiek metodologii lub wielkości próby okazało się, że 99 procent rodziców uważało, że ich dziecko skorzystało z programu, a 97 procent młodzieży zgodziło się lub zdecydowanie zgodziło się, że mają pozytywne wrażenia ogólne.